500 plus dla każego Polaka? Brytyjski ekonomista tłumaczy, dlaczego potrzebujemy dochodu podstawowego.

Prof. Guy Standing, ekonomista z University of London, twórca teorii prekariatu, autor książki "Dochód podstawowy", tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem", dlaczego uniwersalne świadczenie pieniężne przysługujące każdemu obywatelowi jest właściwą odpowiedzią na bolączki naszych czasów - nierówności społecznych, poczucia braku stabilizacji ekonomicznej i chorób, które temu towarzyszą. 

Tomasz Walczak: – Dochód podstawowy, czyli „uniwersalne świadczenie, które na zasadzie prawa obywatelskiego należy się każdemu – niezależnie od wieku, zarobków czy statusu społecznego – kto jest legalnym mieszkańcem danego państwa”, jeszcze kilka lat temu był popularną ideą, która miała rozwiązać problemy nierówności i braku stabilności ekonomicznej. Nie ma pan wrażenia, że trochę straciło to swój czar?

GS: – Jest wręcz odwrotnie. Pandemia koronawirusa sprawiła, że to rozwiązanie stało się niesamowicie popularne. Niemal na całym świecie obserwujemy wzrost zainteresowania dochodem gwarantowanym.

TW: Mamy wyraźny wyjątek: w Polsce niemal kompletnie zniknął on z debaty publicznej.

GS:  - Polska jest dość specyficznym krajem pod względem rozmowy o zabezpieczeniach socjalnych. Niemniej, w grudniu 2020 r. opublikowano badanie opinii publicznej dotyczące sześciu krajów Unii Europejskiej i stosunku ich mieszkańców do dochodu gwarantowanego. Okazało się, że 2/3 wszystkich badanych popiera jego wprowadzenie. Co ciekawe, więcej kobiet niż mężczyzn jest zwolenniczkami dochodu gwarantowanego.

TW: - To akurat nie dziwi. Kobiety znacznie lepiej definiują problemy i wyzwania współczesności niż mężczyźni i częściej popierają rozwiązania, które mają łagodzić napięcia współczesnego kapitalizmu.

GS: – Pełna zgoda. Wiele z nich zdaje sobie sprawę, że zaletą wprowadzenia dochodu podstawowego jest danie im poczucia niezależności ekonomicznej i możliwości wyrwania się z przemocowych związków. Na to zresztą wskazują programy pilotażowe, które prowadziliśmy w różnych miejscach: kobiety, które otrzymują dochód podstawowy, stają się wolne i zyskują kontrolę nad swoim życiem. Nic więc dziwnego, że kobiety to rozwiązanie popierają.

Pełny tekst wywiadu do przeczytania na stronie Super Expressu